off Salon
Dopiero co w marcu, zamieszczałem obszerny wspomnieniowy wpis, w którym ten lokal odgrywał ważną rolę! Salon Wydawniczy vel Muzyczny, obok którego przechodzę niemal codziennie - na poranną przesiadkę - od jakiegoś czasu już informował kartką na drzwiach o likwidacji, a po porządkowaniu (chaosie) wnętrza, niestety pewnym było, że ta likwidacja, to nie "likwidacja" w sensie marketingowym, tylko rzeczywiste zakończenie istnienia! Mimo, iż od lat nie kupuję płyt i ta materia jest już dla mnie dawno zamkniętym rozdziałem, to było jakoś tak przyjemnie widzieć, że ten Salon wciąż istnieje i znajduje klientów. Na pewno przykro mi oglądać proces taj likwidacji codziennie, a dziś przed 6 rano - wnętrze zionęło już ciemną pustką, na jego pustych ścianach rzutował się jedynie okienny szyld z nazwą. Znowu jakiś rozdział, ważny w przeszłości, zamyka się jedynie we wspomnieniach :(
Komentarze
Prześlij komentarz