stało się :(
Rzecz bardzo smutna, ta szopa była dość osobliwa, zauważyłem ją w czerwcu 2018, bo zacząłem tamtędy wtedy biegać. Oczywiście planowałem, żeby tam podjechać, rozeznać kto tam mieszka, jaki cel tych dekoracji itp. Ale na planowaniu się skończyło.
Przedwczoraj - pierwszy raz w sezonie biegłem tamtędy i szok! Szopa spalona, graciarnia porozrzucana i stoją znicze. Zagooglowałem i faktycznie - nieszczęście i to się stało równo dwa miesiące temu - 28 stycznia.
Nie wiem co z tymi cyframi, ale serię zdjęć w 2018tym wykonałem także 28 dnia miesiąca!
Komentarze
Prześlij komentarz