kolory kopalni

Poprzednio były panie z lampowni, a tym razem zestaw szybowy albo dokładniej: maszynowo-zrębowy :)


Wczoraj od 9tej do 16:30 sportretowałem w sumie 19ście osób. To, że każde zdjęcie wykonałem w innej scenerii i z inną osobą w wymyślonej na poczekaniu interesującej kompozycji wcale nie było męczące tylko kreatywne. Najbardziej zmęczyło mnie tłumaczenie każdej z tych osób: kto, po co i dlaczego to robi!

Tak sobie dziś przeanalizowałem pewne sytuacje i doszedłem do wniosku, że fotografowanie pewnych decydujących momentów czy szybkich i niepowtarzalnych sytuacji przypomina mi rozmowę przez komórkę w aucie - gdy rozmawiam mam świadomość wszystkiego, co się dzieje i pełną kontrolę sytuacji, ale gdy skończę rozmowę nie bardzo pamiętam co się wtedy działo dookoła! :)

Komentarze

Popularne posty