bilans 2014

Dziś wolny czwartek, w minionym roku prawie każdy czwartek miałem wyjazd zdjęciowy, więc chyba rok nie był pod tym kątem najgorszy? Powiem inaczej - był dokładnie zaplanowany i wypełniony realizacją konkretnego projektu, który na podstawowym etapie w 98% udało mi się ukończyć. A co z niespodziewanymi eventami - tu znacznie gorzej z moją obecnością. Najważniejsze, że zrobiłem materiał o wyburzaniu walcowni HMN, Żeromskiego odpuściłem z powodu bycia w pracy, choć nawet z KW telefonicznie mnie zapraszano. Nowy Wirek trochę udało się zrobić, ale nie jest (i już nie będzie) to materiał kompletny. Likwidacja ruchu Mysłowice postępuje strasznie wolno, ostatnio demontowano "bramę na Śląsk", co udało się częściowo zarejestrować, teraz oczekiwanie na dalsze ruchy (Sas, płuczka?). Niedawno zniknęła elektrownia Halemba - to dla mnie już bardzo odległy temat i mam te chłodnie raptem na jednym zdjęciu. Zniknął  też siemianowicki Haldex - tu częściowo zrealizowany, choć dużo mi brakuje do jakiegoś początku i końca. Podepnę więc te zdjęcia do jakiegoś sumarycznego zbioru, który się rozrośnie w przyszłości. Wałbrzych w tym roku kontynuowałem, choć tylko jeden dzień, za to po brzegi wypełniony konkretami. Jeszcze jedna rzecz mnie ucieszyła, że udało mi się "oświecić" tych kilku smutnych górników na muralu po kopalni Michał, którzy tkwią tak przez lata w wiecznym cieniu północy:) I to chyba tyle zaliczonych i odpuszczonych faktów.
Jeśli chodzi o bloga, to pochopne było to styczniowe przejście na Tumblra, ale ostatecznie odpuściłem po pół roku ten dziwny, smutny serwis - przepraszając się z Bloggerem, ale epizod pozostał: http://nonamesystems.tumblr.com/archive
Tyle tytułem blogowego podsumowania 2014, resetujemy liczniki, zakładamy nowe foldery i czekamy na nowe terminy... Dobrego 2015go wszystkim życzę!


Komentarze

Popularne posty