nie zrobiłem tego zdjęcia...

rok gdzieś ~91 ~92, Podgruba, wracam z Karolem ze szkoły, mijamy łaźnię, bramę główną i z lewej pojawia się plac manewrowy, na którym tłoczą się zawsze Starciole czekające po węgiel na Wilsonie. Wśród stojących ciężarówek stoi niebieski Jelcz ogórek, normalny autobus przeznaczony do przewozu osób, ma otwarte te przednio/środkowe drzwi, przez które widać nasypany do środka węgiel! Do dziś zastanawia mnie jak, dlaczego, po co? Może był już przeznaczony do skasowania, więc właściciel sobie dorobił rozwozem węgla? Takiego ogórka miała też wtedy na stanie kopalnia i rozwożono nim górników między Wilsonem, Pułaskim i Roździeńskim. Niestety nie da się zwizualizować wycinka pamięci, ale mam ten niezwykły obrazek zawsze przed oczami :)
Tak mnie naszło wspomnieniowo, więc będę czasem tu opisywał co ciekawsze sytuacje z przeszłości, których nie mogę pokazać na zdjęciu.

Komentarze

Popularne posty