mystery of masonery

Pnąc się po piętrach w górę po raz drugi tego dnia zahaczam o fragment korytarza i...
Nie wierzę, czy widzę to, co widzę? To jest tam naprawdę? Ktoś z robotników sobie zrobił zgrywę? Chwilę analizuję za i przeciw, właściwie to ten światłocień to ujawnił - kwestia postrzegania, więc chyba nikt współcześnie tego nie wykonał? Wyjmuję smartfona i nakręcam to kilkanaście sekund, bo jeszcze mi nie uwierzą! Jednak nikt nie dostrzegł! Resztę popołudnia czułem się taki podekscytowany, no prawie jak ten, co dostrzegł tą twarz na Marsie :) Podsumowując: to, jest tam od ponad 40stu lat! Ciekawe, czy murarz, który to - czyli wykonał spodziewał się, że Ona (być może wciąż za jego życia) ukaże się spod tego lica ściany- w tej chwili - wszystkim zainteresowanym w naszym internetowym świecie!
Lubię To!

Komentarze

Popularne posty