O-znaki szczególne

#komunikaty specjalne

Brak czasu, brak czasu, brak czasu. A gdzie podsumowanie roczne ktoś spyta? Napisałem je w ubiegły weekend, ale było to zbyt emocjonalne opracowanie, nie puszczę tego w świat, bo nie to jest ważne żeby się wyrażać chwilową emocją, aż kipiącą od sarkazmu i złośliwości. Przeszło mi i tamten wpis zostanie na wieki w kopii roboczej. Poza tym zdjęciowo miniony tydzień był mocno intensywny, ale zaraz po zrobieniu gruntownej selekcji materiału - pogrążyłem się w marazmie na myśl co mnie czeka, a następnie tego dokonałem - przeinstalowałem Windowsa, na moim głównym-roboczym kompie. Jak wielki to stres, to już nie będę powtarzał, było pisane, nie raz! Natomiast tym razem mój akt desperacji był tak ogromny, że reinstalację zrobiłem trzykrotnie - za każdym razem nieco inaczej. Ale już nie sama reinstalacja, która i tak musi potrwać minimum dzień roboczy jest najgorsza. Naprawdę najgorsze w tym wszystkim jest to całe przygotowanie do takiej rewolucji - kopie konfiguracji każdego oprogramowania, szablony, presety..., cały ten fajans, bez którego następnym razem była by tylko frustracja, a nie płynna praca. Pomaga też sprawne generowanie zrzutów ekranów dla istotnych ustawień danego softu. No i system notatek w smartfonie, w którym mogę wstawiać takie klikalne znaczniki. Mrówcza robota, bo której trzeba siąść z niezaśmieconą głową, żeby niczego nie pominąć.

Więc przed chwilą skończyłem, system błyszczy nowością, ale nie to jest jego cel, on ma pewnie zapier_alać i nie meldować o trudnościach. Koniec transmisji.

Aha, jeszcze tylko Przemek wpadnie we czwartek skalibrować mi dwa ekrany, reszta już prawidłowo  sprofilowana.

Komentarze

Popularne posty