czas zatrzymany na 1234 dni

Już nie nazwałbym tego projektem długoterminowym, a raczej motywem długo wyczekiwanym :)  Bo tyle właśnie czasu minęło od tego wpisu: brakujące ogniwo (gorniczy.blogspot.com) Pisałem tam, że wówczas zrobiłem ostatni brakujący motyw, a to oznaczało, że na odwiedzenie tego jeszcze jednego straciłem  nadzieję! I nagle los się odwraca, gdy pod koniec kwietnia czytam na Fejsie, że zapraszamy do odwiedzenia obiektu...

Maszyna parowa szybu "Jurand" dawnej kopalni Karol jednak przetrwała! Choć jej stan, można powiedzieć jest zdecydowanie "ogólny", ale jest i nawet nawinięte liny wciąż są na bębnach* I dzięki uprzejmości pana Marka - właściciela, mogłem w spokoju i dogodnym terminie sobie zrobić tego brakującego ducha. Także melduję tu i teraz, że sub-projekt "Maszyna i czas zatrzymany" został właśnie domknięty (05.2021) i taki już pozostanie - jak miał się domknąć w 2016 roku! Yyy ktoś to zrozumiał co miałem na myśli? Chodzi o to, że 23 opuszczone maszyny - łącznie z Krystyną, Jurandem i wałbrzyską Ireną - istniało w 2016 roku. Bo na dzień dzisiejszy, to już ubyło 10 (dziesięć!) z nich, za to dwie zyskały nowe życie po rewitalizacji! Ale ile nowych przybyło! Cholera, i tu należałoby projekt ducha wznowić?

/ ale ten właściwy duch pojawi się niebawem w portfolio i pewnie też na Insta /

* ktoś zapyta jak można nawinąć na bębny liny z obydwu przedziałów - skoro jedna się nawija, a druga się rozwija w normalnej pracy takiego wyciągu! Owszem racja, ale bębny niektórych maszyn można rozsprzęglić specjalnym mechanizmem, wówczas można nawinąć jeden bęben (tak, tak kręciłoby się tylko jedno koło na wieży)! Dlatego pod koniec istnienia nawinięto obie liny (po rozsprzęgleniu bębnów) i nie było problemu z usuwaniem liny podczas likwidacji wyciągu.

Komentarze

Popularne posty