klasyka vs. awangarda

Ryczka klasyczna*


vs.


awangarda industrialna :)

*siedzisko-blat - obciągnięty ceratą, przybitą listewkami. Właśnie takie ryczki (ryCki się bardziej u nos godało) zawsze były w mieszkaniach dziadków**, podobnie jak te kuchenne stoły z szufladami...
Antena, to chyba z telewizora Sony - takie były oryginalnie w zestawie z TV, dopytam przy okazji - nawet biegam nieopodal :) Szkoda, że państwo nie odpowiedzieli mi na konkretne pytanie o okoliczne podwórze, które chcąc czy nie - powiązało mi się z przeczytanym ostatnio śląskim kryminałem. Ale do tego jeszcze wrócę (w czerni / bieli)

** bo te mniejsze ryczki z dziurką na przenoszenie też były, ale to jakby odrębna linia meblowa, ponieważ one nie były tak wytrzymałe, nie nadawały się np. jako pomocniki w jakichś siłowych pracach piwnicznych czy chlewikowych.

Co do drugiego mebla, cóż kopalniana inwencja nie zna granic. W sumie stołek ma niezłą dizajnerską linię, gdyby go pokazać na jakiejś wystawie prac artystów - być może zdobyłby nagrodę, jak niezapomniane w treblinki w "Nie lubię poniedziałku" :)

Komentarze

Popularne posty