melanż klasy "King Size"

 Przy piątuniu wszystko się zgadza: jest limo + jest alko + są "piękności" = jest Kac-JanOff  :)

poniżej nie czytać, jest niezdrowo, passe i w ogóle to nieprawda ;)

No właśnie "King Size", cholera zapomniałem na amen tego określenia. Bo to nie tylko tytuł świetnej komedii Machulskiego. Tak określało się papierosy dłuższe od standardowych. Miały 84 mm długości i to takie właśnie paczki były za moich czasów standardem w Pewexach. 20 Fajek w twardej paczce z uchylną nakrywką (tylko Goldeny miały 25 sztuk). A która marka zrobiła na mnie największe wrażenie - i nie chodzi o palenie - to Dunhille i to były "setki" (100s), czyli jeszcze dłuższe. Znalazłem je w barku u Babci i były to papierosy mentolowe. Po prostu w czasach wszechobecnych  smrodlawych Klubowszczaków (były z filtrem bibułkowym lub acetatowym), gdy perfumowane Carmeny wyznaczały jakiś tam PRLowski stajl - zobaczenie tak pięknie wykonanej tekturowej paczki (rany jak precyzyjnie działała ta odchylana nakrywka!) z nadrukiem z pantonowych barw zapisało się na zawsze w mojej młodej pamięci.


Komentarze

Popularne posty