Od dwóch lat nie byłem w tym rejonie zabrza, więc nie wiem czy na chwilę obecną ten pomnik po kopalni Concordia jeszcze istnieje, dwie połowy wózków na węgiel wtopione w elewację ściany szczytowej familoka to przecież łakomy kąsek dla złomiorzy! Podobnie jak widoczne w narożu przepiękne ankrowanie tego budynku. Po samej kopalni pozostała jedynie wieża wodna w stanie kompletnej ruiny. W 2006 roku po jednym z szybów istniała jeszcze jedna "pestka" (dla niewtajemniczonych posadowienie / fundowanie zastrzałów wieży wyciągowej) i ziemne labirynty po wykopanych kablach oraz fragmenty baterii koksowniczej z pobliskiej huty. A kopalnia była piękna, ta widoczna na starych widokówkach zabrza wysoka wieża wyciągowa o nitowanej konstrukcji kratownicowej w układzie kozłowym to dla mnie druga po najukochańszym Carmerze najładniejsza wieża wyciągowa spośród śląskich kopalń! Szkloda że nic się nie zachowało oprócz starych zdjęć.
niestety z tych rzeczy, o których Pan pisze, nie zostało wiele - tylko wieża wodna (przeznaczona ponoć do renowacji) oraz wózki, z których jeden ukazany jest na zdjęciu; złomiorze się na to nie napalają, bo jak je wyjąć? albo rozwalić mur, albo wyspawać - na jedno i drugie nie ma szans, za dużo roboty i za duży hałas; dlatego pięknie jeszcze stoją
OdpowiedzUsuń