wspomnienie HMN

Pamiętam chyba w 92 byliśmy klasowymi wycieczkami w pobliskiej szopienickiej hucie. Brama wejściowa znajdowała się za nowym biurowcem pomiędzy familokami Helgolandu. Wtedy jakoś to jeszcze hulało, walcownia miedzi robiła wrażenie. Wielkie rozgrzane kadzie, dalej potężne rozgrzane do żółtości bloki śmigały na przenośnikach pod wprost walcarkę - klimat jak końcówki z Terminatora 2! Przy wyjściu przez wspomnianą bramę każdy był kontrolowany czy nie wynosi miedzi.
A dziś w miejscu bramy stoi Lidl - taki fakt oznacza śmierć lub częściowe wymieranie wielkiego zakładu pracy. W ogóle te Lidle skutecznie pasożytują na terenach przy likwidowanych zakładach. W Batorym zburzyli cały biurowiec Huty by postawić Lidla, a na parkingu przy Kleofasie też już takowy stoi! To taki symbol upadku naszego społeczeństwa - rozpiźdżamy zakład zatrudniający kilkaset czy kilka tysięcy osób by tuż obok wystawić Lidla czy inną Biedronkę i walnąć dosadny bilboardzik z napisem "DALIŚMY PRACĘ 30stu OSOBOM". A co tam dziś w kraju? Wyścig Pokoju w Katowicach i awantura o krzyż w Wawce.

Komentarze

Popularne posty