Kotliny uroki cd. 4
Kolejna "dwójka". A miało być czarnobiało? No nie mam pytań, ale kolor ogólnie przyjemniejszy z ukochanej Kotliny, bo jak się tak patrzy w te stare zniszczone mury, ubytki pięćdziesiątej warstwy tynku, pouszkadzaną cegłę, połataną dachówkę do tego niezbite dowody ludzkiej egzystencji w postaci anten i prania - tworzy to wbrew pozorom spójny zestaw barwny i nie trzeba go jeszcze upiększać w czernie-biele.
Komentarze
Prześlij komentarz