powroty


Wracając z urlopu w ubiegłym roku wypatrzyłem sobie taki widok na gigantyczną koksownię Zdzieszowice jadąc trasą nr 40 przed Kędzierzynem. W tym roku wracając zatrzymałem się. Wyrazistość obrazu rozjechała się w nagrzanym powietrzu, może za rok powtórzę kadr w innej aurze. Już minęło te kilka dni odpoczynku, ale spędziłem je godnie i efektywnie:) Zdjęciowy minifelietonik niebawem.

Komentarze

  1. zdaje się, że trafiłeś podobnie jak ja w niedzielę i kiepską widoczność. Za to wczoraj byłoby świetnie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj był cytując autorytet w trafności przepowiadania pogody - pana Czarka z Radia Katowice "z lotniczego punktu widzenia mamy kawok". I owszem byłem wczoraj w plenerze już o 8smej rano. A z tą koksownią jak napisałem, zobaczy się w przyszłym roku wracając z urlopu:) Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. Widok przepiękny! tam po lewo też się dalej rozciąga zakład?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, to chyba stara część z bateriami - zerknij na mapy widać tam podział zakładu na część starą i nową zupłnie od siebie oddzielone.

    OdpowiedzUsuń
  5. chciałbym się tam kiedyś wybrac w ten rejon, bo tę koksownie widziałem ino raz z auta i wrażenie kolosalne robi :)
    zatem odpalam zumi ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty