Przestrzeń pod wiaduktem - brama do walącego się osiedla w Karbiu.
Chciałem odwiedzić to miejsce tylko przy okazji, tylko na chwilę. Nie sądziłem, że to co tam zobaczę mną też ostro "tąpnie". Wielorodzinne bloki wzdłuż równoległych ulic Pocztowej i Technicznej oraz dramat ich mieszkańców obserwujemy w mediach już od ponad miesiąca. Nie da się opisać atmosfery tam panującej, kto ma możliwość niech doświadczy sam. Nieliczni ludzie jak zamroczeni snują się bez celu po podwórkach, inni pakują swój dobytek do ciężarówek, śmietniki zawalone także częściami garderoby i innymi przedmiotami, których nie wezmą ze sobą bo straciły potrzebę pierwszej przydatności, opustoszałe nowe place zabaw i boisko, a jedną z pękniętych ścian narożnych ratują drewnianym ostemplowaniem górnicy i strażacy. Jak na ironię "Przyjemne przeprowadzki" głosi napis na jednej z ładowanych właśnie ciężarówek a w powietrzu po prostu czuje się gęsto wymieszaną atmosferę smutku, przygnębienia, złości i bezsilności.
(
wszystkie zdjęcia w moim albumie picasaweb - slideshow / link w ramce z prawej)
To straszne, co tam się dzieje. Muszę się tam wybrać, póki to stoi. Niedaleko mnie, w sumie...
OdpowiedzUsuńFajny set - świetne kolory i takie wyraźne kontrasty. Przyjemny (wizualnie) dokument.
*miałem napisać "strasznie smutne"; "strasznie" wyszło za strasznie... jakoś...
OdpowiedzUsuń