Jubilat 2

czyli smart delivery :)

#wyngeljewewiosce

Ten co prawda, był bardziej w wersji custom, ale pierwowzoru i tak nigdy nie posiadałem, bo to była taka kobyła bez sensu - słaba sterowność, brak przerzutek, takie powiększone Wigry, może po prostu dla ludzi o wyższym wzroście. No i sprawdza się w transporcie materiałowym jak widać ;)

Komentarze

  1. dokładnie tak jak piszesz, kobyła. rower koła miał za duże przez co nie był smukły i opływowy jak wigry3. jeśli porównałbym do samochodów BMW, to wigry3 z koniecznie wmontowaną pomarańczową chorągiewką na bagażniku, przypominał mi BMW serii 3 E36 oczywiście wersja 5 drzwiowa, wigry5 przypominał mi E34, a jubilat z racji tego że był dupny to E32. kolega posiadał jubilata, bujał się z nami po osiedlu, ale zawsze odstawał od bandy rowerowej. w jubilacie opony terenowe nawet chujowo wyglądały, o ile można je było dostać :) po za tym jak na bajtli po komunii był po prostu za wielki ten rower. ale koledze chyba kupili na wyrost, na lata, jak się to zawsze za komuny kupowało. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe porównania :) Ja miałem Wigry 5 w przepięknym żółtym (sportowym) malowaniu! Szczerze, to nie mam pojęcia, czy konstrukcyjnie on się różnił od Wigry 3? Może rodzaj szuzblechów, albo inne dynamo czy takie pierdółki robiły te różnice? Na pewno wajcha hamulca ręcznego była plastikowa w moim :/ Podobnie u mnie na ulicy - na Jubilacie jeździł kolega o kilka lat młodszy ode mnie - rower też na wyrost kupiony :D

      Usuń
    2. różnica między Wigry 3, a Wigry 5 jest taka, że piątka jest delikatnie większa, przez co wygląda dostojniej. jak trójka świetnie nadawała się na prezent komunijny, to piątka spokojnie na bierzmowanie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty