Cyrk
Już jutro w Siemcach - w ramach Indu-Balu i jego rozruchu maszyn - do oglądnięcia inna praca z tego zestawu. Miał być tryptyk, ale będzie single - uległem, przed przemocą ;)
.
.
.
.
trochę z życia:
- wczoraj, po - naprawdę - 20 ~ 22 latach (sic!), odsłuchałem płytę Budki Suflera "Cisza", po prostu miałem taką ochotę. Album na tyle wyrazisty, że po takim czasie, pamiętałem linie melodyczne i teksty we wszystkich utworach! Co by nie mówić, o tym zespole i jego zawirowaniach, różnych wykonawcach itd. Po prostu bardzo lubiłem ten album, był on także powodem pewnej klęski, a w zasadzie obnażeniem nieuzasadnionego zubożenia mojej wymarzonej wieżyczki - co już opisywałem na łamach bloga. Z tamtych czasów, drugim takim albumem, był "Jestem" - Perfectu, którą posiadałem wcześniej, kupioną w wydaniu na kasecie. Choć przerwa w jego ponownym odsłuchu wynosiła może z 15 lat, w każdym razie puszczałem go kilkukrotnie, już w erze Spotify. Czy miałbym coś jeszcze z tamtej epoki? Tak, DeMono "Stop", którego słuchałem i przegrywałem też na feralnej wieży SONY! Nie ma go na Spotify, ani na Tidalu, i to są jedyne niezrozumiałe dla mnie akcje, że niektórzy wykonawcy prezentują tylko część swojego dorobku, lub nawet po jednym albumie. Nie wnikam, bo pewnie jest to uwarunkowane umowami o prawach autorskich, czy ich wznawianiem itp. Na chwilę obecną - nie ma :(
Komentarze
Prześlij komentarz