Urbi et ORBIS
Gdy pierwszy raz zobaczyłem konstrukcję tego logo, skojarzyło mi się ze zdjęciem Andrzeja Jerzego Lecha - z cyklu "Dziennik Podróżny- Ameryka", taki zegar w New Yersey z reklamą Colgate.
I tylko fotografować się nie bardzo dało, bo mało miejsca, i kominy, i piorunochrony i spadki dachu... Ale dziś już się udało.
Komentarze
Prześlij komentarz