Przeglądałem archiwum i znalazłem kilka zdjęć tej ciekawej elewacji MDKu, które zrobiłem w 2007 roku jeżdżąc do Sławkowa fotografować wyburzenia na terenie powstającego Euroterminalu. Nie wiem czy dziś elewacja w tej formie się ostała, przypuszczam że została uwalona tzn. odnowiona;) styropianem i prezentuje wspołczesny poziom architektonicznej bylejakości maskującej ciekawe "wybryki" stawiane w polsce ludowej.
Och, jak ja Ciebie rozumiem - tez nienawidzę tych tynków akrylowych podściełanych styropianem. Ok, rozumiem, że to głównie dla PRL-owskich budowli, ale zawsze mi żal nawet tych delikatnych zdobień w formie gzymsików, które są owym styropianem przykrywane - wygląda to ostatecznie jak współczesny TBS. Choć najbardziej mnie boli, jak stary, acz dobrze zachowany ceglany familok jest okrywany tym paskudztwem. Szczególnie ta praktyka ma miejsce w tzw. prywatnych kamienicach. O zgrozo!
OdpowiedzUsuńto się nazywa walka z komuną! ;)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jeśli przy okazji takich modernizacji niszczy się całkowicie pierwotne założenia estetyczne całości budynku czyli wizję projektanta np. zastępując wielkie przeszklenia dużo mniejszą stolarką okienną a resztę się przymurowuje na przykład: "zmodernizowane" klatki schodowe na oś Tysiaclecia. To wygląda teraz jakby ustawić między blokami kilkanaście pakamer jedna na drugiej! Temat rzeka, bez żadnych regulacji i konsekwencji, co najwyżej plastyk miejski zatwierdza nową kolorystykę i dawaj.
OdpowiedzUsuńnie wiem jak Wy się zapatrujecie na odnawiane osiedla w kolorach pastelowych, ale mnie osobiście mdlą niemiłosiernie te kolory. podoba mi się natomiast jak odrestaurowano superjednostkę i z niecierpliwością oczekuję tego jak spodek będzie się prezentował za kilka miesięcy.
OdpowiedzUsuńno niestety, samowolka totalna.