"domek koksownia" itp.
Końcówka projektu + dwa równoległe, więc tydzień zleciał obficie. Kilka lat temu oddaliśmy projekt domu j.r., który ochrzciłem "domek koksownia", bo jego dach i strefa okien pod okapem żywcem mi przypominała górną część tej dużej (już zburzonej) wieży węglowej na terenie koksowni H.K. A dziś ochrzciłem projekt domu zadowolonemu koledze jako "domek sortownia koksu" - bo jego linia elewacji bocznej kojarzy mi się z budynkiem zburzonej niedawno sortowni koksu wspomnianej Kościuszki :D Bo odpowiednie poczucie humoru to podstawa w pracy, ale znalezienie bratniej duszy nadającej na tych samych falach to zadanie o wiele trudniejsze, ale czasem się poszczęści:) I tak w temacie wyburzonej koksowni, siedzę popołudniami i wieczorami kompletując jakiś spójny zestaw zdjęć z okresu 2005-2012.
Na tym zdjęciu z bateriami zrobionym pod wieżą węglową w styczniu 2005 widać przywiązany wąż strażacki lub linę do podstawy wieży i w taki sposób sprawne fizycznie jednostki dostawały się do wnętrza ogałacając je z opłacalnych metalowych elementów.
Komentarze
Prześlij komentarz