na Północnym

Dzisiejszy rower udany! Pogoda znakomita, bo nieprzewidywalna czyli walka chmur ze słońcem przy pomocy wiatru:) Przejechałem sobie też przez teren Huty Jedność - co za Sajgon, to się wierzyć nie chce, przeżyłem prawie Déjà vu z huty Szopienice sprzed 8miu lat! W Michałkowicach [fajno jest - wiecie jak w tej piosence;)] szykowali akurat festyn pod świeżo zrewitalizowanym terenem szybu Krystyn (plac + odrestaurowana wieża i budynek maszyny) i zahaczyłem też o północny "koniec świata" tej dzielnicy - czyli osiedle przy szybie północnym. Sam główny okazały budynek na terenie nieistniejącego szybu z charakterystyczną wieżyczką był słaby do kadrowania, może zobaczę to jak liście spadną, za to po drugiej stronie przyjrzałem się wejściu do klatki w jednym z 4piętrowych bloków. To oczywiście musiał być pierwotnie tzw. dom górnika, a w wersji śląskiego nazewnictwa po prostu wulc. Zweryfikowałem ten fakt pytając miejscowych emerytów na pobliskiej ławce. To zdumiewające jakie czasem zabiegi (wizualne) wychodzą w wyniku adaptacji obiektu na inne cele - tu akurat na tanią mieszkaniówkę, nie no dla mnie super tak to wygląda! A z drugiej strony jak wiele takich byłych domów górnika stoi w stanie agonalnym np. przy drodze Siemianowice - Bytom, czy nieopodal kopalni Wieczorek, a mogłyby zostać zagospodarowane zamiast straszyć i przyciągać jedynie painballowców... Ale gdyby nie takie kwiatki architektoniczne, to co byśmy mieli ciekawego do fotografowania w tych czasach?:) Należę do tych, dla których ciekawszy jest odrapany kawałek starej elewacji niż współczesna obsrana billboardami, bannerami i innym tym wizualnym szitem, albo w ogóle nowa tudzież odnowiona / opanierowana styropianem elewacja + gustowny cokolik z klinkierowych płytek albo tynku kamyczkowego itp.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty