Koksowni jak wiadomo nie można zatrzymać - całkowite wygaszenie baterii koksowniczej oznacza jej śmierć, ponieważ zniszczeniu ulegnie specjalna wyściółka ceramiczna wewnątrz pieców. Powyższy zestaw zdjęć wykonałem podczas dnia otwartego zakładu, a tego dnia występowała planowa kilkugodzinna przerwa w produkcji koksu, stąd brak zdjęć charakterystycznych kłębów pary, rozgrzanego do zółtości świeżego koksu, czy ogni ziejących znad dysz pieców baterii. Zakład oczywiście wtedy pracuje w ciągłym stanie gotowości - stąd tytuł nagłówka.
BTW Pracownik na 3 zdjęciu jest bardo podobny do Biffa Tannena (w wersji z 55roku) z uwielbianej przeze mnie trylogii filmowej! ;)
Większy zestaw jak zwykle wrzuciłem do Picasy:
"Jadwiga" z tamtego dnia także na blogu Maćka:
http://maciejmutwil.blogspot.com/2012/05/na-baterii.htmlhttp://maciejmutwil.blogspot.com/2012/05/jadwiga-w-detalu.html
bardzo mi się podoba podwójne zestawienie zdjęć :)
OdpowiedzUsuń