lazy hours

czyli majówkowe przedpołudnie przy Placu Jana

Komentarze

  1. pewnie po Kościuszko też zahaczyłeś:))) ...byłem w tym miejscu z kumplem i widzę że tak samo słońce świeciło jak wtedy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ale malarskie... fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. :) a "Kościuszki" nie zahaczyłem, z rowerem nie bardzo się tam telepać. W sumie pożegnałem ten temat kilka lat temu. Chyba, że zaczną coś wyburzać - wtedy owszem. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  4. tam to jest leniwie. na Kasprowicza również. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty