2 0 1 8 był
01
0101 - Krystyna jest we mnie, a ja w niej: impuls = działanie, mam kadr oczekiwany od kilku lat!
- „Dbaj o Skargę” - robię to!
02
- Nagonka na Wicka Pstrowskiego trwa
- Jestem obecny na repremierze*
- Samotnie pod 70 tysięcznym miastem!
- Pastisz okładki Vogue popełniam także
- Spada ostatnia lina, a do szybu sypią grys - takie rzeczy w moim mieście
- Dzień na „bezlustrzu” - opinia wyrobiona
03
- fedrunek na wozy? - wehikuł czasu działa w najlepsze!
- Staszic chyba nie przetrwa, ale nie ten na Giszowcu
- Ostatni koksiok na Zawodziu
- Teren Kazimierza znika w zaskakującym tempie
- Na pożegnanie badyhauzu: zderzenie past vs. present
04
- Znowu TUMBLR - tam mi będzie dobrze!
- EC - czyli najbardziej chujowy plener foto
- Zadbałem o godny koniec „Skargi”
- K II na zawsze zbliża się do ziemi
05
- nie ma po co przyjeżdżać, dziś nie wywrócą tego Staszica na pewno - czyli: rozumiemy się bez słów! :D
- God’s Gifts w stanie przed-agonalnym, nie wiedziałem, że to już!
- Lipiny po rocznej przerwie - i znów nie ma rozstrzygnięcia - może za rok…
06
- motyw marzeń - zwieńczenie, w sumie mógłbym już umierać ;)
- Nasi wylatują z MŚ - motyw stosowny do kondycji (drużyny, czy kraju?)
- Sezon trochę ogórkowy + prace edycyjne w przewidywanym postępie
07
- 10 lat bloga - osobisty wpis specjalny
- Przeszłość krąży wokół mnie - czyli Planetarium
- U Heńka w Zakładzie
- Ostatni Wschodni - czyli ulewna pogoń za Tamarą
- Ore(ł)o can’t fly
- Koszmar urlopowego lata :/
08
- Hidden cars - objawienie, może warto w to brnąć?
- Czułów zderza się z ziemią
- TdP - czyli przyspieszony tour przez Nikisz x4
- Zabrze & Zabrze - dobre plenery
- Poniatowski ocalony? Poniatowski przekazany!
- TUMBLR - znowu w życiu mi nie wyszło… :D
09
- Targi, targi, targi - listopad, który zdarzył się we wrześniu.
- Poznałem go - czyli: FacieJ
- WB blues - trzy fantastyczne dni z moim mistrzem!
10
- Prawie Ameryka - nikt nie wie po co, więc może ktoś zapyta?
- Karol - naprawdę ostatnie schody, a potem przyziemienie.
11
- AVS - oddech v2, weekend w Stolycy
- Nikisz jakby znowu mi bliższy
- God’s Gifts - ostateczna agonia przeróbki
- Wieczorek bardzo cichy - czyli znowu u siebie, ale już inaczej :(
12
- Barbórkowa prywata panów redaktorów :/
- nowe inwestycje dołowe = żywioł!
- Pokojowe rozbiórki wielkokubaturowe
- ES & R, czyli wernisaż w dziwnym mieszkaniu
Czy to był dobry rok? Pod kątem fotografowania był znacznie płodniejszy od poprzedniego, ale przyznaję, że bez takiego, a nie innego poprzedniego roku - ten 2018ty, nie byłby tak udany!
A jednak owo fotografowanie, to w większości sytuacje smutne - vide zdjęcie. Wyburzono tego roku wiele wież wyciągowych - bezsprzecznych symboli górnictwa na Śląsku, nierzadko razem z pozostałą kopalnianą zabudową. I to nie jest koniec tak inwazyjnych działań, bo w 2019 będą postępowały dalsze prace likwidacyjne, czego mam nadzieję być świadkiem.
* Okropnie mi przykro, że dwie główne i wielkie postaci z tamtego spotkania, a w ogóle świata filmu i teatru nie dożyły końca tego roku :/
Komentarze
Prześlij komentarz