agonia


tak po prawdzie, to trwa ona już od 10ciu lat, bo sajgon, gdy wycinano Jagiełłę wtedy już miał miejsce. Traktowałem to jednak jak epizod - jednorazówkę, wcale nie myśląc, że będę oglądał umieranie całego zakładu, no może myśl taka prześwitywała, ale że będzie to tak koszmarnie długi proces, w życiu by mi nie przeszło przez myśl! Tym bardziej, że to w centrum miasta - "wizytówka" na wjeździe od Katowic, jak kiedyś Rozbark w Bytomiu.
Dzisiaj usłyszałem ciekawe objaśnienie, że Policja celowo nie reaguje na działania złomiarzy, stwierdzając, że przynajmniej mają stałe zajęcie i nie huliganią w mieście! Powiedział mi to emerytowany górnik, który 20 lat pracował na Andzie, ale nie wątpię, że to bardzo uniwersalne "omijanie problemu" i wciąż aktualne.

Komentarze

Popularne posty